Mieliśmy okazję zwiedzić stolicę Słowacji podczas spotkania organizowanego przez ICMPD w ramach projektu FReM III. Przy intensywnej konferencji, wielu spotkaniach i rozmowach znaleźliśmy troszkę czasu aby odkryć to piękne miasto.
Nasze pierwsze odczucia były mieszane: To jest stolica? Nie ma korków, dziwne! Wygląda trochę jak Lublin…
Rzeczywiście, porównując Bratysławę do sąsiadujących stolic tj. Wiednia i Budapesztu, jest zdecydowanie skromniejsza i przytulniejsza. Ma to swoje zalety! Wszystkie atrakcje znajdują się w centrum: Stare Miasto położone jest kilkaset metrów od przepływającego przez Bratysławę Dunaju. Znajdziecie tutaj wszystko czego dusza zapragnie: Bratislavsky Hrad czyli piękny zamek położony na wzgórzu, Katedra św. Marcina czy Michalska Brama jako obowiązkowe punkty do odwiedzenia na mapie miasta. Ponadto, wiele regionalnych restauracji, barów, lodziarni wzdłuż wąskich uliczek Bratysławy. Nad miastem, jego mieszkańcami oraz turystami czuwa Čumil – bratysławski kanalarz, który napawa się urokami miasta zamiast pracować.
Choć to małe miasto to można pisać wiele bo kryje w sobie wiele drobiazgów, tajemnic i legend. Jeśli zastanawiacie się nad planami na weekend to zachęcamy do odwiedzenia Bratysławy! Dwa dni w zupełności wystarczą by skosztować klimatu Słowacji.